Netflix zrobił stronę ze spoilerami. Bawcie się dobrze
Marta Wawrzyn
23 września 2014, 15:02
Uwaga, to zabawa wyłącznie dla odważnych. Klikacie, dostajecie ogromny spoiler, klikacie znowu, i kolejny spoiler gigant.
Uwaga, to zabawa wyłącznie dla odważnych. Klikacie, dostajecie ogromny spoiler, klikacie znowu, i kolejny spoiler gigant.
Można by pomyśleć, że spoilery to coś, czego chcemy uniknąć najbardziej na świecie. Zwłaszcza te duże, dotyczące finałów czy zakończeń najważniejszych wątków. Ale zapewne są wśród nas tacy, którzy myślą, że widzieli wszystko i żaden spoiler im niestraszny. To właśnie dla nich – i ewentualnie dla tych, którzy liczą na szybki skok adrenaliny – Netflix przygotował stronę Spoil Yourself.
Klikam – gigantyczny spoiler z "House of Cards". Klikam znowu – zwycięzcy filmowych "Igrzysk śmierci". I dalej: końcówka finału "Lost", ostatnia scena 2. sezonu "Orange Is the New Black", kluczowy moment 3. sezonu "Revenge", strzelanina z "Wściekłych psów". Same spoilery duże i gigantyczne. W każdym przypadku jest to tylko kilkusekundowy klip, ale to w zupełności wystarczy. Na dole strony znajduje się przycisk, który pozwala uciec i przejść do kolejnego spoilera, ale zazwyczaj i tak już zdążymy zobaczyć za dużo.
Krótko mówiąc – jeśli bardzo Wam się nudzi i szukacie czegoś ekscytującego, to coś dla Was. A jeśli któryś spoiler Was wkurzył, można zagłosować, żeby go usunięto. Na razie najbardziej użytkowników zdenerwowały sceny z "House of Cards" i "Orange Is the New Black" – rzeczywiście kluczowe.