Wasze hity i kity tygodnia. Które seriale wygrały?
Redakcja
26 października 2014, 14:23
HITY TYGODNIA
Głosowanie na hity tygodnia zdecydowanie wygrał "Brooklyn 9-9". Za nim "The Walking Dead" i "Chirurdzy".
1. "Brooklyn Nine-Nine" (2×04 – "Halloween II")
mate2123: Za kapitana Holta. Przede wszystkim za jego błyskotliwy plan, wykonany oczywiście, jak zwykle, z uśmiechem na ustach. Ale również za to, jak wspaniale wypowiada nazwisko Frans Brüggen.
"The Walking Dead" (5×02 – "Strangers")
sentiment: Gdybym miała opisać wszystkie pozytywne wrażenia, jakie towarzyszyły mi podczas tego odcinka, zajęłoby to całą wieczność. Wątki wręcz płynęły od jednej sceny do drugiej, a akcji i elementów zaskoczenia jak zwykle nie brakowało. Ten odcinek ukazał nam jak w czasach apokalipsy to ludzie stanowią dla siebie największe zagrożenie… Może żadna nowość to nie była, ale tylko w tym serialu mogło to być przedstawione w tak wstrząsający sposób. Dodatkowo bardzo intryguje mnie postać Gabriela, którego mam nadzieję wkrótce poznamy lepiej. I ponownie wielkie brawa dla "The Walking Dead".
"Chirurdzy" (11×05 – "Bend & Break")
good.night.dzerzi: W poprzednich sezonach tego odcinka do hitów raczej bym nie zaliczyła, ale na bezrybiu i rak rybą. Mam tylko nadzieję, że Shonda skończyła już z tymi epizodami skoncentrowanymi na jednym tylko wątku.
"Faking It" (2×05 – "Present Tense")
Nessi92: Najlepszy odcinek tego sezonu. To, co pokazała Rita Volk w scenie "uwalniania" Karmy, na długo zostanie mi w pamięci. Plus jak zawsze świetna Lauren i Shane.
"The Affair" (1×02 – "2")
Ola: Doskonałość w czystej postaci. Dominic West powinien postawić scenarzystom niekończącą się kolejkę świetnego szampana. Co za świetnie napisana postać! Plus też za czołówkę.
"The Good Wife" (6×05 – "Shiny Objects")
good.night.dzerzi: Za pingwiny w kapeluszach i grające statki, ale głównie za końcówkę, ukazującą drogę Alicii: od dodatku do swojego męża, po silną kobietę sukcesu. Choć święta pani Florrick nie jest, co pokazały nieczyste zagrywki w sądzie wobec biednej Elsbeth. Odbrązowienie jej mitu podczas kampanii będzie z pewnością ucztą dla widzów.
"Castle" (7×04 – "Child's Play")
Meg: Sprawa zmusiła Ricka do poszukiwania świadka wśród gromadki ośmiolatków, z którymi całkiem nieźle sobie poradził. Z jednej strony widać, ile pozostało w nim z dziecka. Z drugiej zauważyć można, że jest wrażliwy i chce pomóc dzieciakom poradzić sobie z ich problemami. Plus widok Castle'a w tiarze na głowie, ze skrzydełkami i z różdżką w dłoni bezcenny.
KITY TYGODNIA
Kity wybraliście dwa – "Supernatural" i "The Big Bang Theory".
1. "Supernatural" (10×03 – "Soul Survivor")
sentiment: Mam nieustanne wrażenie, że wciąż zataczamy pełne koło. Jedynym elementem, który utrzymywał mnie przed ekranem, był Dean w roli demona. Cóż, zbyt długo się tym nie nacieszyłam. Mamy również Castiela, który w kółko traci i odzyskuje swoją łaskę – ciekawe, czy ta wystarczy mu na cały sezon, czy jeszcze kilka razy będzie ją uzupełniał… I nie chcę już nawet wspominać, jak bardzo wszystkie postacie były w tym odcinku bezbarwne, pozbawione charakterów i najzwyczajniej nudne. Czy dostrzegł ktoś tutaj coś więcej niż Dean biegający z młotkiem i znudzony Crowley? Po prostu nudy, najzwyczajniejsze nudy. Nie wiem, czy dostrzegam jeszcze jakąkolwiek nadzieję dla staruszka "Supernatural"… To chyba już pora na emeryturę.
2. "The Big Bang Theory" (8×06 – "The Expedition Approximation")
Chloe: Jeśli oglądam 20-minutowy odcinek na trzy razy, to coś tu nie styka.