10 listopada 2014, 17:33
Potwór Ciasteczkowy, a wraz z nim amerykańskie dzieci dowiedziały się, jakie straszne potrafią być różnice pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią.
Potwór Ciasteczkowy, a wraz z nim amerykańskie dzieci dowiedziały się, jakie straszne potrafią być różnice pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią.
Potwór Ciasteczkowy to w oryginale Cookie Monster – ale nie dla Johna Olivera, który wpadł do "Ulicy Sezamkowej" i zaczął przezywać niebieskiego miłośnika ciasteczek od jakichś Biscuit Monsterów. A potem jeszcze bezczelnie zapytał, co to takiego ciasteczko. Potwór Ciasteczkowy zdenerwował się straszliwie, ale ponieważ to program dla dzieci, a nie "Last Week Tonight", skończyło się bez ofiar. Choć przez moment sytuacja wyglądała groźnie.
Przy okazji – tak wyglądało poprzednie spotkanie obu dżentelmenów.