24 października 2011, 18:08
Bardzo dziwna sprawa w ekipie "Bossa", nowego, świetnie ocenianego serialu stacji Starz. Para producentów wykonawczych już opuściła ekipę.
Bardzo dziwna sprawa w ekipie "Bossa", nowego, świetnie ocenianego serialu stacji Starz. Para producentów wykonawczych już opuściła ekipę.
"Boss" to jedna z niewielu premier tej jesieni, która jest jednoznacznie oceniana jako bardzo dobra (przez nas oczywiście też). Stacja Starz też wiąże z tym serialem duże nadzieje, bo zamówiła 2. sezon jeszcze przed premierą pilota.
Dlatego jest sporym zaskoczeniem to, co się stało w ekipie "Bossa". Odeszli mianowicie Richard Levine i Lyn Greene, para producentów wykonawczych, dzięki którym osiem odcinków 1. sezonu ma taki a nie inny kształt. Debiutujący jako twórca i showrunner Farhada Safini zostaje więc chwilowo sam na pokładzie.
"Boss" szuka obecnie nowego producenta wykonawczego. Nie sądzę, żeby w jakiś sposób te odejścia miały zagrażać serialowi – ale na pewno jest to zaskakująca sytuacja.